Zdrożeją bilety na komunikację miejską

Gdańsk - Południe podwyżka cen komunikacji miejskiej

Wysoka inflacja, podwyżka cen paliw i energii oraz deficyt w budżecie miejskim - w taki sposób argumentowany jest wzrost cen biletów na komunikację miejską. W środę, 2-ego lutego Pan Piotr Borawski zastępca prezydent Gdańska zaprezentował nowe taryfy, które powinny obowiązywać od 1 czerwca. "Decyzja o podwyżce nigdy nie jest prosta ale pragnę przedstawić argumenty jakie zaważyły nad jej podjęciem w poczuciu odpowiedzialności nad tym co wspólnie od wielu lat budujemy" - w taki sposób tłumaczy Pan Borawski podwyżki cen. Na profilu facebook zastępcy prezydent czytamy również: "Chcemy utrzymać jakość: nie tniemy siatki połączeń, nie ograniczamy częstotliwości, otwieramy nowe linie autobusowe (w 2023 roku - tramwajowe) i kupujemy nowy tabor". Czy mieszkańców południowej części Gdańska, którzy mają powody do narzekań to przekona? Wiele osób ma podstawy do niezadowolenia z obecnej oferty przewozowej transportu zbiorowego, w grudniu pisałem o komunikacji na Zakoniczynie, a to tylko jedno z wielu osiedli, które wymaga poprawy oferty przewozowej nie tylko w dzielnicy Ujeścisko-Łostowice. Jeszcze więcej roszczeń mają mieszkańcy zza miedzy czyli pasażerowie z Oruni Górnej - Gdańsk Południe, gdzie korki potęgują opóźnienia na wielu liniach. Sytuację powinien poprawić powstający łącznik drogowy jednak nowe połączenie w żaden sposób nie wpłynie na ceny, a jedynie na płynność ruchu, ponadto zapewne nastąpią zmiany w siatce połączeń.

Bilet jednorazowy, normalny będzie w cenie 4,80 zł zastąpi bilet jednogodzinny (3,80 zł). Warto dodać, że na jednorazowym podróżować będzie można do 75 minut.
Bilet 24-godzinny, normalny to od czerwca koszt 18 zł, zamiast 14 zł. Zmiany dotyczą również biletów ulgowych.

Bilety miesięczne, normalne: zamiast 99 zł, pasażer zapłaci 109 zł i co ważne nie będzie biletów ważnych od poniedziałku do piątku jedynie ważne we wszystkie dni tygodnia. Osoby, który kupowały bilet za 90 zł, będą płacić 109 zł.